Forum forum o wszystkim i o niczym Strona Główna
->
Manga
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin
----------------
Regulamin
Kultura Japonii
----------------
Japońska Kultura
Manga
Anime
Jpop i Jrock
Inne Hobby
----------------
Inne Hobby
Muzyka czyli czego słuchają forumowicze
----------------
Muzyka
Off Topic
----------------
Off Topic
O nas
Książki, opowiadania
----------------
Książki
Opowiadania
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Asertis
Wysłany: Śro 19:37, 19 Wrz 2007
Temat postu:
Jak wnioskuję: mangę zassałaś z neta lub czytałaś angielską wersję, bo w Polsce oczywiście jeszcze tak daleko seria nie zaszła. Kupiłam sobie dopiero drugi tom, który kończy się na początku "Hadesu" (scena, gdy Katan wciąga do trumny dwóch wysłanników Sevi'ego). Och... jakbym chciała już dorwać dalsze tomy.
Amatsu Mikaboshi
Wysłany: Pon 1:04, 26 Lut 2007
Temat postu: Angel Sanctuary by Kaori Yuki
Postanowiłam troche rozruszać to forum xD swoim dobrym zwyczajem zaczę od tematu dla siebie standardowego czyli od mojej ukochanjej mangi
Histora jest dość skomplikowana wbrew pozorom. Głównym bohaterem jest nastolatek o wdzięcznym imieniu Setsuna, który raczej należy do tej kłopotliwej młodzierzy. Jego rodzice się rozwiedli, on zamieszkał z ojcem, a jego młodsza siostra - Sara z matką, co wpłynęło na to, że rodzeństwo widuje się zaledwie raz w miesiącu. Niby nic takiego, ostatecznie jak wiekszość z nas wie z doświadczenia młodsze rodzeństwo potrafi być cholernie irytujące i niekiedy widywanie go nawet tylko raz w miesiącu może być uciążliwe. Ale oczywiście to niedotyczy naszego bohatera, ma on wręcz lekką obsesję na punkcie swojej siostry i jak sie potem dość szybko dowiadujemy darzy ją wielką miłością i to bynajmniej nie braterską. Matka Setsuny zdaje się coś podejrzewać, od zawsze patrzyła na chłopaka krzywo i nawet zaryzykowała stwierdzenie, że nie jest on jej synem. (tutaj proszę się nie spodziewać jakiś przełomowych odkryć, Sara i Setsuna są jak najbardziej biologicznym rodzeństwem, a wąty ich matki do chłopaka biorą się zupełnie z czego innego, to się chyba nazywa matczyny instynkt, czy jakoś tak).
Oprócz tego, że Setsuna kocha się we własnej siostrze ma także całe mnustwo innych problemów. Od wyżej wspomnianych problemów ze swą rodzicielką (która, jak sądzę, szczerze go nie cierpi i całą swoją uwagę poświęca Sarze) po problemy z rówiesnikami i 'kolegami' ze szkoły. Bardzo często wdaje się w bójki, wiele osób go nie lubi gdyż dziadkowie Setsuny nie byli rdzennymi Japończykami, co sie objawiło w wyglądzie chłopaka. Jego jasne włosy i oczy działają jak płachta na byka na szkolnych rozrabiaków. Poza tym Setsuna ma dziwne uczucie, że siedzi w nim ktoś inny, miewa dziwne sny i wizje, o pięknej, okrutnej kobiecie z której pleców wyrastają trzy białe skrzydła...
Setsuna jednak nie jest taki całkiem samotny, na co mógłby wskazywać jego tryb życia. Oprócz wsparcia ze strony siostry dostaje je także od swojego przyjaciela - Kiry. Kira Sakuya jest typem starszego brata, tak jak Setsuna ma problemy w szkole i z rodzicami ( a dokładnie z ojcem), ale jest dużo rozważniejszy od naszego bohatera. Wie kiedy nalezy się wycofać i często służy radą i pomocą Setsunie.
Sparwy zaczynają się komplikować gdy jedna z przyjaciółek Sary zaczyna się dziwnie zachowywać, a za Setsuną zaczyna się uganiać dziwna dwójka: Kurai - dziewczynka, na oko wygladająca na 13-14 lat, która przebiera się za chłopca oraz jej kuzyn Anarkune, który dla odmiany przebiera się za seksowną kobietę.
UWAGA:
Dalszy ciąg tekstu zawiera tak zwane SPOILERY; znajdują się tu szczegóły fabuły lub zakończenie utworu.
<zaznacz tekst aby przeczytać>
No i tu już się własciwie na dobre kończy manga o zwykłych nastolatkach i ich problemach i coraz szybciej przenosimy się w świat, w którym trwa walka między aniołami a demonami. Okazuje się, że Setsuna jest reinkarnacją wysokiej rangi anielicy - Alexiel, której dusza została skazana na wieczną tułaczkę po ziemi, a jej ciało zatopione w krysztale zostało zamknięte w Anielskim Sanktuarium. Kara ta spotkała Alexiel za bunt przeciwko Bogu, a wszystko zaczeło się od jej rzekomej zazdrości o boską miłość, którą Stwórca darzył jedynie jej brata bliźniaka - Rociela. Prawda była jednak nieco inna, wszystko zaczęła się tak naprawdę od małej umowy pomiędzy Bogiem a Alexiel (tego jednak nie zdradzę, bo jak ktoś nie czytał, a przeczytać by chciał poznałby zbyt wiele szczegółów i zabrałbym mu całą frajdę) co w efekcie doprowadziło do uwięzienia Alexiel w Edenie i odseparowania od jej biźniaka Rociela. W tym czasie wybucha pierwsza wojana pomiędzy aniołami i demonami rozpętana przez Lucyfera. Lucyfer buntuje się przeciw boskim zasadom i chcąc dopiec swemu stwórcy jeszcze bardziej planuje zgwałcić i zabić Alexiel. Przeliczył się jednak, potężna anielica pokonuje Pana Piekieł i przy okazji wyjaśnia mu, że nie przebywa w Edenie jako ta uprzywilejowana przez Boga, ale jako jego więzień i wcale jej się to nie podoba. Lucyfer szybko zmienia plany, pomaga Alexiel uciec z Edenu. Wywołało to wielki gniew Stwórcy, Lucyfera zostaje schwytany i za swe wykroczenie przeciw Bogu i za uwolnienie Alexiel zostaje surowo ukarany. Jego dusza zostaje zaklęta w boski miecz - Nanatsusaya, a pamięć wymazana. Jednak Alexiel nie siedziała sobie bezczynnie z założonymi rękami, wszczeła drugą wojnę pomiędzy aniołami a demonami opowiadając się po stronie demonów uwazając je za istoty szlachetniejsze od aniołów. Staje w obronie małej demonicy - Kurai - księżniczki Gehenny i ratuje ja przed oddziałami aniołów. Kurai wrecz zakochuje się w Alexiel, dla niej postanawia stać się silna, a także uczucie jakim darzy anielicę wpływa na jej decyzję o tym, że zostanie chłopcem (decyzje szlag trafił po spotkaniu Setsuny...).
Alexiel, oprócz stawiania czynnego oporu armii aniołów ma także w planach odnalezienie Nanatsusaya. Boski miecz posiadający duszę Lorda Demonów (tutaj drobny paradoks - boski miecz z diabłem w środku) miał to do siebie, że doprowadzał do obłędu każdego kto próbował się nim posłużyć i w efekcie każdy kto go dotknął prędzej czy później popełniał samobójstwo. Jedynie Alexiel udało się zapanować nad Nanatsusaya obiecując mu, że jeśli będzie jej dobrze służył wyjawi mu czyją duszą jest naprawdę i kim był w poprzednim wcieleniu. Nanatsusaya chcąc poznać swoją tożsamość uznaje Alexiel jako swoją panią. Głównym zamiarem Alexiel było zabicie swojego brata - Rociela. Przyczyn tego postanowienia było wiele i jak sie okazało te przyczyny miały znaczący wpływ na późniejszy rozwój wypadków. Rociel choć piękny i wspaniały, wysoko sytuowany w niebie, ukochane dziecko Boga, miał ze sobą dość powazny problem. Jego ciało ulegało stopniowej degeneracji, a i jego umysł na tym cierpiał. Rociel stał się narcyzem, zadufanym w sobie, szalonym aniołem. Doszło wreszcie do konfrontacji pomiędzy rodzeństwem, Alexiel niegdyś obiecała Rocielowi, że gdy jego umysł odmówi mu posłuszeństwa zabije go. Sam Rociel natomiast już mocno szurnięty winił siostre za wszystko i miał do niej żal o to, że go nigdy nie kochała (nawet nie miał pojęcia jak wielkie było jej poświęcenie dla niego). W efekcie Alexiel nie była jednak w stanie zabić brata, pod wpływem kontaktów z Kurai obudził się w niej uczucia, które uśpiła będąc więzioną w Edenie. Zraniła go jedynie w wyniku czego krew Rociela została wchłonięta przez Nanatsusaya (co stało się bardzo użyteczne dla zaklętego w mieczu ducha) i strąciła go na ziemię, gdzie uwięziła go przy pomocy swojej energi. Był to krok bardzo ryzykowny. Umożliwiło to Urielowi - aniołowi sądu - schwytanie jej i doprowadzenie jej na proces przed oblicze Boga. Na procesie Alexiel wyznała, że wszystko co robiło wynikało z jej zazdrości o miłośc Boga do Rociela. Bóg skazał jej duszę na tułaczkę po ziemi, na odradzanie się w ludziach których życie będzie wiecznym cierpieniem, którzy będą ginąc młodo i gwałtownie aby jej dusza nigdy nie zaznała spokoju, a jej ciało zamknął w Anileskim Sankturium. Natomiast duch Nanatsusya wciąż pragnąc poznać swoją tożsamość, pamiętny obietnicy jaką dała mu Alexiel, podąża za swą panią na ziemię. Przemierzał świat ludzi w poszukiwaniu jej duszy, a gdy wreszcie ją odnajdywał wcielał się w ciała ludzi z bliskiego jej otoczenia, w zamian spełniając jedno ich życzenie. Gdy wcielał się w daną osobę stawał się nieśmiertelny dzięki wchłoniętej krwi Rociela.
Po wielu latach małej demonicy Kurai i jej kuzynowi Anarkune udaje się dostać do Anielskiego Sanktuarium i wykraśc ciało Alexiel. Zaraz potem udają się na ziemię aby także odzyskać jej duszę.
W tym samym czasie uwięzionego na ziemi Rociela postanawia uwolnić jego wierny sługa (bo nie da się tego inaczej nazwać) - Katan. W tym celu rozpowadził wśród nastolatków dziwną grę komputerową o wdzięcznej nazwie "Angel Sanctuary'', która miała dość zgubny wpływ na jej uzytkowników. W posiadanie takiej gry wszła jedna z przyjaciółek Sary - Ruri...
<koniec spoilerów>
Cała historia ma naprawdę wiele wątków i łatwo sie w niej pogubić. Wszyscy się ze sobą w jakiś sposób wiążą, żadne zdarzenie nie wynika z niczego, wszystko ma swoją przyczynę. Głównym wątkiem całej mangi jest zakazana miłość Sary i Setsuny. Ale wątków jak wspomniałam jest znacznie więcej. Wątek główny moim zdaniem jest dość banalny i nieciekawy, relacje Sara-Setsuna są przesłodzone, Setsuna to w ogóle histeryk jeśli chodzi o siostrę, a jego ulubionym słowem jest jej imię, które namiętnie wykrzykuje w dramatycznych momentach. Oczywiście Sarze zawsze dzieje sie krzywada i dzielny Setsuna biegnie jej na ratunek. Znacznie ciekawiej prezentują się postacie drugoplanowe - Kira, Katou, Rociel, Zaphkiel, Alexiel, Mad Hatter lub choćby nawet Kuari. Każdy z nich ma swoje powody by postępować w ten czy inny sposób. Bardzo podobał mi się wątek Zaphkiela i Anael czy bezwarunkowa i chora miłość Belial (Mad Hatter) do Lucyfera. Albo wątek Nanatsusaya podążającego za Alexiel, zabijającego wszystkie jej reinkarnacje celem zniweczenia boskich planów. Itrygująca postacią był Michael, powalał tekstami, rozbrajał za każdym razem gdy się pojawił, ale i on miał swoje problemy. Osobiście najbardziej lubiłam Katou i Kire. Katou za to, że miał generalni bardzo luźne podejście do wszystkiego, nie przejął się nawet własną śmiercią, ale jednak miał poczucie tego, że spaprał swoje zycie i nie chciał popełnić drugi raz tego samego błędu. W Kirze urzekł mnie jego stosunek do ojca i do Setsuny, takiego przyjaciela ze świeczką szukać, naprawdę. Ciekawie też było jego wmawianie sobie nienawiści do Alexiel. Rociela długo nie lubiłam, ale stopniowo zaczął mi się objawiać tragizm tej postaci. A końcowe sceny był rozwalające, jego rozmowa z Alexiel, no po prostu cudo. Popłakałam się. Przyznaję się bez bicia.
Ale były też akcenty humorystyczne (głównie Michael i Katou się tu kłaniają), Bardzo ciekawie się zrobiło gdy Setsuna znalazł się w ciele Alexiel... ^-^
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin